czwartek, 29 września 2011

Koci i serduchowy naszyjnik dla Jenny

Wróciłam z Gdańska z nowymi siłami i choć przed kreatywnym działaniem powstrzymuje mnie konieczność myślenia o uczelni [tak, zaczęło się...], mam co nieco do pokazania :)

W ręce ^jenny [Jenny swego czasu zamówiła u mnie kilka biżuteryjek] - jako prezent urodzinowo - parapetówkowy trafiły dwa naszyjniki

Naszyjnik ze szklanym sercem, który był już prezentowany tutaj
Jenny poprosiła, bym go przedłużyła - użyłam do tego woskowanego czarnego sznurka
Zakończenie obwiązałam srebrną linką jubilerską, by nie różniło się ono od reszty.
Na samym końcu zrobiłam pętlę na uchwycie serducha, by utrzymać je w tym miejscu i by rzemyki się nie przesuwały w trakcie noszenia.

Tak oto naszyjnik prezentuje się aktualnie:
 
 

znany wszystkim naszyjnik z czarnym kotem :)
Czy muszę pisać coś więcej? :)

kot - charms + kulki onyksu + szklane kulki + posrebrzane półfabrykaty

 

1 komentarz:

  1. właśnie dziś je zabrałam z mieszkania - toż nie będą czekać do przeprowadzki na noszenie ;))

    OdpowiedzUsuń