niedziela, 26 lutego 2017

Zakupowa niedziela - pasart

Witajcie w kolejną, ostatnią w lutym i coraz bliższą wiosny, niedzielę!
Tak jak wspominałam w poprzednim tygodniu, mam dla Was zdjęcia kolejnej porcji zakupów prosto z Pasart.pl. Ponownie załapałam się na jakąś promocję, tym razem postanowiłam wykorzystać ją na kupienie idealnych niebieskich szklanych kuleczek. Szukam od jakiegoś czasu odpowiedniego odcienia - cały czas bez skutku. Co prawda i tym razem nie wypatrzyłam pięknego kobaltu, o jaki mi chodziło, skusiłam się jednak na wspaniałe błękity i turkusy. Do tego garść moich ulubionych ostatnio Fire Polish, SuperDuo i znajdki z wyprzedaży. Całe mnóstwo śliczności!
Tak prezentują się całe zakupy:
Więcej zdjęć - jak zwykle w dalszej części postu!

Koraliki SuperDuo - mam na ten rodzaj koralików całe mnóstwo pomysłów, które sama nie wiem kiedy zrealizuję. Do koszyka trafiły koraliki w moim ukochanym ostatnio kolorze rubinowym - "siam ruby", "błękitnej miedzi" (który to mnie osobiście kojarzy się z krystaliczną postacią siarczanu miedzi), matowej brzoskwini oraz "kremowym" niebieskim odcieniu turkusu. Prawda, że są piękne?
Koraliki drobne i Fire Polish - koraliki typu fire polish podobały mi się od zawsze, skusiłam się więc na kolejną porcję lekko błyszczących drobinek. Wybrałam matowe błękitne, przezroczyste intensywnie niebieskie oraz delikatnie "mleczne" w kolorze zielonego jabłuszka. Do tego złapałam paczuszkę drobniutkich "siam ruby" ze srebrnym wykończeniem w środku. Albo odważę się coś z nich uszyć, albo po prostu powstaną bransoletki z siatki. Wszystko przede mną!
Kuleczki szklane - tak bardzo szukałam odpowiedniego odcienia kobaltu, że... kupiłam wszystkie odcienie blue, tylko nie kobalt. :) Wybrałam koraliki Milly w trzech odcieniu: zielonej patyny (piękna pastelowa mięta), morskim (cudowny lazur) oraz błękitu królewskiego, a do tego skusiły mnie koraliki Frozen - w kolorze oszronionego lazuru. Wspaniałe są te kolory!
Tuż przed "pójściem do kasy" zajrzałam jeszcze na półkę z wyprzedażą końcówek serii. Znalazłam tam świetne metalowe przekładki (idealne do bransoletek z rzemieni) oraz akrylowe kuleczki pokryte brokatem w kolorze czerwonym. Co prawda wszystko mam teraz w brokacie, ale mam zamiar jakoś ciekawie wykorzystać i te kuleczki, i przekładki.

Jak zwykle - jestem bardzo zadowolona z tych zakupów. Nie znalazłam tego, czego szukam już jakiś czas, ale kupiłam piękne koraliki i elementy, które można wykorzystać na tak wiele ciekawych pomysłów, że sama nie wiem, co najpierw!
A czy u Was pojawiło się ostatnio coś fajnego? :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz