niedziela, 17 sierpnia 2014

Zakupowa niedziela - beads.pl

Witajcie w kolejną piękną, idealną na pokazanie ostatnich zakupów, niedzielę!

Ciut ponad 2 miesiące po poście prezentującym zakupy dokonane w sklepie beads.pl, nadszedł moment na pokazanie Wam kolejnych łupów z tego samego sklepu.
Zacznę może od pewnej mojej przypadłości, której objawy mogliście zauważyć przy okazji ostatnich zakupowych niedziel - pochodzę z poznańskiego i jestem sknerką. Kupuję tylko to, czego potrzebuję, w minimalnej, niezbędnej ilości. Oznacza to, że jeśli mam zamówienie na jedną bransoletkę z kwiatkiem, to kupię jeden kwiatek i ewentualnie jakieś inne dodatki, ale staram się nie kupować na zapas (poza szybko kończącymi się półfabrykatami). Na szczęście sklep beads.pl charakteryzuje się czymś, co na pierwszy rzut oka jest niefunkcjonalne i nie przyspiesza realizacji zamówienia - za zakupione produkty płaci się tradycyjnym przelewem i aby zaczęto kompletować zakupy, musi on zostać zaksięgowany (co trwa 1 dzień albo i cały weekend). W moim przypadku jest to spory plus - jest czas na ewentualne domówienia. Wykorzystałam to rok temu w przypadku bransoletek robionych dla Veroniki - kiedy to razem wsiąkłyśmy w stronę sklepu i, zamiast 2 bransoletek, powstały aż 4 (co wiązało się to ze złożeniem aż dwóch domówień). Tak było i teraz - jakieś pół godziny po zamówieniu elementów do stworzenia dwóch podobnych bransoletek, ustaliłam, co będzie potrzebne do trzeciej i w te pędy wracałam na stronę, by dokupić co nieco. Ostatecznie, gdy paczka trafiła już w moje ręce, uznałam, że ilości niektórych rzeczy są kompletnie od czapy, ale wszystko kiedyś na pewno się przyda! :)
Ponownie - jestem bardzo zadowolona z jakości zakupionych przydasi i na pewno nieraz wrócę na beads.pl :) Ciekawe jest też wysyłanie zamówień poprzez kuriera Poczty Polskiej - nie jest to droga opcja, ale wolałabym móc zdecydować, czy wolę kuriera, czy listonosza (przychodzą w innych godzinach). A może jednak Paczkomat byłby tym razem najwygodniejszy?

Tak prezentują się całe zakupy - trochę blade w porównaniu z poprzednimi, ale jakże to wszystko jest potrzebne!

 Tym razem sporą część elementów, które zobaczycie na zdjęciach poniżej, widzieliście już w użyciu - były to wielosznurkowe bransoletki - żółto-pomarańczowa, błękitna i czarna. A jeszcze nie wszystko pojawiło się na blogu! :)

Łączniki i charmsy - niektóre w ilości niekoniecznie przemyślanej ;) Stworek po lewej na dole to jelonek, którego dostałam w gratisie. :)
Końcówki-sprężynki, łapaczki-krokodylki i przekładki z oczkami - w kolorze srebrnym i starego złota, oraz jeden haczyk i jedna końcówka do wklejania, które dostałam w gratisie ;)
 Pomarańczowy sznurek - kolor idealny na lato! :)
 Czy i Wy lubicie zajrzeć na beads.pl co tam mają ładnego? :)

1 komentarz: