niedziela, 22 czerwca 2014

Zakupowa niedziela - Alibaba

Przed Wami kolejny zakupowy post - tym razem podwójne zakupy z tego samego sklepu.

Tak się złożyło, że chcąc uzupełnić zapasy półfabrykatów, o czym wspominałam już przy okazji poprzedniego zakupowego postu, dokonałam małych przydasiowych zakupów po raz pierwszy na aukcjach sklepu Alibaba. Nie potrzebowałam wiele - ot, jasną linkę stalową (czarna brzydko wygląda z przezroczystymi koralikami i kusi mnie, by wszystkie bransoletki, w których widać tę czerń, zrobić jeszcze raz - z jaśniejszą linką) i kulki metalowe diamentowe, ale bardzo, bardzo, bardzo nie lubię robić zakupów tańszych, niż kwota przesyłki. Dokupiłam więc trochę miksów kryształków szklanych  (którym nie mogłam się oprzeć :)), koraliki z żywicy i porcelany oraz przekładki. Jestem bardzo zadowolona - zarówno z obsługi, jak i z samych zakupów. Przesyłka bardzo szybko trafiła w moje ręce (mimo wybrania opcji ekonomicznej), a zakupione koraliki i półfabrykaty idealnie spełniły moje oczekiwania, dokładnie czegoś takiego się spodziewałam.
Już kilka dni później okazało się, że mogłam nie spieszyć się aż tak z tymi zakupami - dostałam zamówienie na bransoletkę, a tylko w sklepie Alibaba znalazłam część elementów potrzebnych do jej zrobienia. Zgodnie z myślą "nie chcem, ale muszem" zaplanowałam dokładnie niewielkie zamówienie i... zapomniałam kliknąć "kup teraz!". Swoją część realizacji zamówienia dokonałam dopiero w czwartek późnym wieczorem, do tego wybrałam ekonomiczną formę przesyłki, ale i tak zostałam mile zaskoczona - już w środę paczuszka dotarła (w dodatku dokładnie w dniu, kiedy wróciłam do Poznania po dwóch dniach wolnego :)). Z zawartości ponownie jestem zadowolona - zapasy ładnych i dobrej jakości rzemyków do Waszej ulubionej biżuterii marynarskiej uzupełnione, błękitny sznureczek wg moich wyobrażeń miał być grubszy, ale za to koraliki z lawy są śliczne i idealnie takie, jakich oczekiwałam. W sumie doczepić mogłabym się tylko łańcuszka, który zamiast trafić do mnie w jakimkolwiek woreczku, został w 3 miejscach związany sznureczkiem i wrzucony luzem do koperty, ale na szczęście nic się nie urwało.

Zdjęcie, które widzicie powyżej przedstawia obydwa zamówienia z tego sklepu:
Zakupy z końca maja:
 Łącznie 30 metrów szarej linki stalowej:
 Koraliki z żywicy - zielone, żółto-niebieskie, pomarańczowe, różowe:
 Niebiesko-zielony miks szklanych koralików szlifowanych:
 Czerwono-pomarańczowo-fioletowy miks szklanych koralików szlifowanych:
 Nakładki kwiatki w kolorze srebrnym:
 Metalowe kulki diamentowe - było ich więcej, ale 10 sztuk zdążyłam już wykorzystać w kolczykach, które na blogu pojawią się za kilka postów:
 Koraliki porcelanowe - niebiesko-białe i czerwono-białe:
Zakupy z połowy czerwca:
 Rzemyki do uwielbianej biżuterii marynarskiej :)
 Zapas łańcuszka i sówki - które były głównym powodem złożenia tego zamówienia :)
 Śliczne kulki z lawy wulkanicznej i maluśkie oponki porcelanowe:
Uf, to już wszystkie koraliki i półfabrykaty od Alibaby! W kolejną niedzielę również możecie spodziewać się postu zakupowego. :)

2 komentarze: