Cieszą mnie bardzo te pierwsze dni po Świętach - mamy weekend i można dalej wypoczywać! Można też już na spokojnie przystąpić do prezentacji prezentów, które wręczyliśmy, otrzymaliśmy lub... własnoręcznie stworzyliśmy :)
Ten rok był bardzo mało decoupage'owy (pod koniec maja powstała jedno, elfie pudełko...), więc zanim podsumuję ostatnie miesiące, pokażę Wam prezenty, które wykonałam tuż przed Świętami z farb i serwetek.
Dziś, na dobry początek, pudełko w różyczki, które wykonałam na prośbę mojej imienniczki Marty (rok temu stworzyłam dla niej pudełko na tajemnice :)) dla jej przyjaciółki Ani.
Pudełko zostało pomalowane kremową farbą akrylową (od środka również), ozdobione papierową serwetką (pierwszy raz wykorzystałam metodę na żelazko!), w narożnikach przykleiłam filcowe podkładki, by łatwiej się otwierało (wiem już, że powinnam zeszlifować brzegi przy zamknięciu...), a wokół wieka - grubszą tasiemkę ozdobną.
Co o tym sądzicie?
Ja wiem, że kilka rzeczy mogłam wykonać lepiej, ale jestem całkiem zadowolona z efektu :)
I mam cichutką nadzieję, że Obdarowana również...!
Ja wiem, że kilka rzeczy mogłam wykonać lepiej, ale jestem całkiem zadowolona z efektu :)
I mam cichutką nadzieję, że Obdarowana również...!
Cudne :>
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńPrzepiękne :) sama chętnie bym takie przygarnęła-bardzo ładny motyw :) i ta różyczka w środku ożywia wnętrze :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Sama chętnie zostawiłabym je u siebie :) Uznałam, że przyda się jakiś element dla ożywienia, cieszę się więc, że uzyskałam odpowiedni efekt :)
UsuńBardzo ładnie wyszło:) A metoda na żelazko jest świetna, często z niej korzystam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie
Jestem pewna, że będę często używać tej metody! :) Dziękuję!
UsuńBardzo, bardzo ładne:)
OdpowiedzUsuń