niedziela, 9 października 2016

Zakupowa niedziela - forgetmenot

Dzień dobry niedzielnie!
Tak jak obiecałam tydzień temu - przed Wami kolejna porcja zdjęć nowości wśród moich przydasiów, czyli po prostu Zakupowa niedziela w pełnej krasie.

Tak naprawdę potrzebowałam tylko jednej rzeczy - charmsa w kształcie piłki do piłki nożnej. Okazuje się, że znalezienie takiej zawieszki wcale nie jest proste. Wszędzie misie, serduszka, kotki..., a żadnej piłki. W końcu udało mi się trafić na aż jedną(!) aukcję z takimi piłkami, u sprzedawcy forgetmenot. Jest to sklepik, w którym sprzedawane są tylko i wyłącznie charmsy w ogromnej ilości wzorów (w tej chwili jest ich dokładnie 1317!) oraz łańcuszki-bazy do bransoletek z charmsami właśnie. Do koszyka, poza oczywiście piłką, postanowiłam wrzucić jeszcze kilka zawieszek, coby nie przepłacać za wysyłkę. Niełatwo było przedrzeć się przez ponad 20 stron ofert, ale co nieco udało mi się wybrać.
Jakie są moje wrażenia? Jeśli ktoś potrzebuje rzadko spotykany wzór zawieszki - polecam forgetmenot! W sklepiku można znaleźć naprawdę niekonwencjonalne wzory (owszem, nie znam oferty wszystkich sklepów z półfabrykatami, ale chociażby różnego rodzaju sportowe zawieszki w takiej ilości widziałam tylko tam!), do tego jest ich mnóstwo, każdy znajdzie coś dla siebie. Są one świetnej jakości, z porządnego metalu i bardzo dokładnie wykonane (starałam się, by było to widać na zdjęciach). Przesyłka dotarła bardzo szybko i od razu po otwarciu cieszyła moje oczy. To co, przechodzimy do fotek? :)

Tak prezentują się wszystkie zawieszki prosto z forgetmenot:

W dalszej części postu są one opisane i skomentowane! :)

 Trochę przypadkiem, a trochę celowo, udało mi się wybrać i zebrać zawieszki w zestawy, które mogę wykorzystać przy tworzeniu jednej, tematycznej bransoletki. Tutaj - z zawieszek z pierwszej linii, może powstać Bardzo Szczęśliwa Bransoletka (koniczynka, kominiarz oraz rybia ość), a w drugiej linii widać charmsy do Bransoletki dla Wielbiciela Psów (jamniczek i psia łapka).
 Tutaj akurat charmsy są dość przypadkowe, po prostu spodobały mi się i postanowiłam je kupić. Chociaż... w sumie żyrafka i to drzewko całkiem pasują do Afrykańskiej Bransoletki (baobaby przecież, tak jak i żyrafy, są z Afryki!), a księżyc, jednorożec i motyl mogą stworzyć całkiem ciekawą Magiczną Bransoletkę...
 Dwie pierwsze zawieszki (jabłuszko oraz napis New York) kupiłam całkowicie celowo, z myślą o Nowojorskiej Bransoletce. Tak samo było z liskiem i jeżykiem - razem mają stworzyć Leśną Bransoletkę, a coś czuję, że i sowa do nich dołączy.
 Z kolei na tym zdjęciu nie ma żadnych zestawów. Piłka był powodem dokonania tych zakupów, baletnica po prostu mi się spodobała, tak samo jak latarnia morska i charms w kształcie Krzywej Wieży w Pizie. A piórko dostałam w gratisie od sklepu! :)
Tak prezentują się całe zawieszkowe zakupy. Jestem z nich całkiem zadowolona i mam nadzieję stworzyć niedługo wymyślone bransoletki tematyczne oraz wykorzystać pojedyncze charmsy. Już za tydzień kolejny post z tej serii, a w międzyczasie pojawi się kilka postów biżuteryjnych.
Do napisania i zobaczenia! :)

1 komentarz:

  1. faktycznie fajne charmsy!
    chyba się tam wybiorę w wolnej chwili ;-)

    OdpowiedzUsuń