poniedziałek, 29 sierpnia 2016

Bransoletka szaro-czerwona z zawieszkami

Witajcie poniedziałkowo!

We wczorajszej zakupowej niedzieli wspomniałam, że z szarych i czerwonych koralików Milly już powstała bransoletka. Nie chcąc zanudzić Was starociami i być choć troszkę na bieżąco (bransoletka dopiero co powstałą!) spieszę, by ją Wam pokazać!

Tak prezentuje się gotowa szaro-czerwona bransoletka, a w dalszej części posta znajdziecie dokładną historię jej powstania.

Na zamówienie mogę wykonać podobną bransoletkę.

Koleżanka z pracy spytała, czy zrobiłabym dla niej bransoletkę w tonacji szaro-czerwonej, najlepiej z matowych koralików, i z wykorzystaniem sznureczka oraz zawieszek, które chciałaby móc nosić. Oczywiście zgodziłam się z radością i już powolutku planowałam, co mogłaby z tym zrobić.
Na zdjęciu poniżej możecie zobaczyć, co dostałam do wykorzystania:
Po obejrzeniu zawieszek oraz chwili namysłu już wiedziałam, że wykorzystam makramę, by połączyć koraliki, sznurek i zawieszki w całość. Mimo iż zabierałam się do zrobienia tej bransoletki bardzo długo (bałam się, że sznureczka zabraknie, że zawieszki nie będą się układać itd.), plecenie poszło mi bardzo sprawnie, efekt końcowy również jest bardzo zadowalający. Zgrabnie wszystko się razem połączyło i wygląda wg mnie naprawdę świetnie. Koleżanka również jest zadowolona i bardzo jej się ta bransoletka podoba. Oby nosiła się równie dobrze!
Wykorzystałam szare i czerwone szklane koraliki Milly, czerwone sznureczki (baza bransoletki powstała z niewidocznego czerwonego sznureczka nylonowego), metalowe charmsy oraz elementy wykończeniowe metalowe w kolorze srebrnym.
Nieskromnie przyznam, że wyszło lepiej, niż przypuszczałam i, może poza innymi końcówkami (naprawdę muszę poszukać czegoś innego - może coś do wklejania?), niczego bym w tej bransoletce nie zmieniła. Czy Wam też te kolory i połączenie podoba się aż tak bardzo?
Dziękuję za odwiedziny i do napisania następnym razem! :)

1 komentarz: