niedziela, 21 lutego 2016

Zakupowa niedziela - pasart

Witajcie w pierwszej w tym roku Zakupowej niedzieli!

Tym razem przygotowałam dla Was zdjęcia zakupów dokonanych w jednym z większych i bardziej popularnych sklepów on-line z artykułami do robienia biżuterii - Pasart. O dziwo, nigdy wcześniej nie robiłam tam zakupów i nie byłam zaznajomiona z asortymentem. Co najśmieszniejsze - jest to kolejny sklep z Poznania! :)
Pod koniec zeszłego roku, gdy zaczął uwierać mnie zastój w robótkach i gdy palce zaczęły świerzbić ("no chodź, zróbmy coś ładnego!"), zaczęłam krążyć po stronach z koralikami szukając pomysłów i inspiracji. Jakoś tak się stało, że zajrzałam na stronę Pasart.pl i tam zostałam najdłużej. Przejrzałam całą ofertę wzdłuż i wszerz, a do koszyka wrzuciłam tyle pięknych koralików i wspaniałych półfabrykatów, że po spojrzeniu na sumę końcową zakręciło mi się w głowie! Z finalizacją jakichkolwiek zakupów postanowiłam więc poczekać do noworocznych promocji - które ostatecznie przegapiłam i razem pełnym koszem wypatrywałam jakiejś przeceny. Sklep (przeczuwając zapotrzebowanie? :)) zorganizował w pewien styczniowy weekend nocne zakupy - załapałam się na 20% rabat na wszystko. Wtedy podjęłam ostateczne decyzje i tym samym dokonałam największych zakupów biżuteryjnych w jednym sklepie za jednym zamachem. 

Tak prezentują się pogrupowane zakupy z Pasart.pl:
Ogólnie z zakupów jestem bardzo zadowolona - sklep kontaktował się ze mną na każdym etapie, wysyłka nastąpiła bardzo szybko (załapałam się na darmowego kuriera). Co do zakupionych przedmiotów - jestem zachwycona! Sznury koralików prezentują się imponująco, zawieszki emaliowane skradły moje serce (wybaczam nawet, że jedna gwiazdka we francuskie paski ma rozmazany wzór i realne wielkości niektórych mnie zaskoczyły), wszystkie elementy metalowe są świetnej jakości, a rzemienie fenomenalne (zwłaszcza te szyte). Jedynym (i wg mnie) chyba największym minusem sklepu jest szybko kończący się towar - część rzeczy wrzuconych do koszyka zdążyło się skończyć w ciągu tych kilku dni zanim dokończyłam zakupy. Wcześniej, gdy przeglądałam nowości znalezione w newsletterze, też często okazywało się, iż czegoś już nie ma, a sporo ciekawych pozycji w kategoriach znajduje się pod kreską "Wyprzedane". Z jednej strony to świetnie, że towar nie leżakuje, ale z drugiej - jest to trochę zniechęcające, gdy połowa interesujących nas elementów jest niedostępna.
Niemniej sklep oceniam na mocne 5 - na pewno niedługo tam wrócę! :)

Tymczasem przejdźmy już do zakupionych przeze mnie elementów!

Koraliki szklane różnego rodzaju - wszystkie o wielkości 8 mm, od góry: czarne powlekane, jasnożółte Mist, jasnozielone frozen, śliwkowe Mist, czerwone frozen, granatowe Mist, powlekane jagodowe, miętowe Mist, błękitne Mist, niebieskie frozen, miodowe frozen, crackle turkusowe, crackle czerwone. Wszystkie te kolory tak mnie zauroczyły, że nie mogłam się zdecydować na jeden odcień czy rodzaj... Na szczęście część koralików w wybranej przeze mnie wielkości po prostu się skończyła, co ułatwiło zakupy.
Rzemienie zamszowe plecione - ciemnoszary, różowy, fioletowy, niebieski i turkusowy. Spodobały mi się tak bardzo, że nie umiałam ograniczyć kolorów - wybrałam tę piątkę, choć miałam ochotę na jeszcze kilka innych...
Cienkie rzemienie zamszowe - cynamonowy, malinowy, beżowy i fioletowy. Miałam nadzieję, że będą trochę szersze, a te są cieniutkie jak makaron, ale też bardzo miękkie i przyjemne w dotyku.
Rzemienie szyte i sznurek pleciony - czerwony sznurek satynowy pleciony, beżowe sówki, rzemienie Lizard: brązowy, koralowy i czarny oraz turkusowy Tokyo. Zauroczyły mnie te wzory i kolory rzemieni. Chętnie w przyszłości dokupię kilka innych, zwłaszcza, że co jakiś czas pojawią się w sklepie nowe. Rzemień Tokyo jako jedyny został kupiony w małym, 20-cm kawałku, a nie na metry. W sumie jest to całkiem ciekawy pomysł, bo nie jestem pewna, czy i do czego wykorzystam całe metry bardzo charakterystycznych przecież rzemieni Lizard, a tu mam możliwość stworzenia z tego małego kawałka jednej, niepowtarzalnej bransoletki. Co do sznurka plecionego to jest on bardzo miękki i delikatny w dotyku, bardziej przypomina element pasmanteryjny, do naszycia lub wiązania czegoś. Okaże się, czy wykorzystam go do czegoś w biżuterii.
Rzemienie zamszowe z dżetami - niebieski szeroki, czarny wąski, beżowy wąski, czarny szeroki, granatowy wąski i koralowy wąski. W tym przypadku również spodziewałam się, że rzemienie będą trochę szersze, ale mimo to jestem przekonana, iż uda mi się je wykorzystać w ciekawy sposób. Część rzemieni ma dżety w kolorze złotym, część - w srebrnym - sama jestem ciekawa, z czym to połączyć? :)
Podwieszki i większe przekładki w kolorze srebrnym - te elementy zawsze się przydadzą w nieograniczonej ilości. A jeszcze udało mi się znaleźć takie malutkie oraz podwójne, więc jestem z nich totalnie zadowolona! :)
Metalowe zawieszki - Duże, małe, średnie... Srebrne, stare złoto i tzw. KC gold (jasny odcień złotego). Wybór w sklepie jest ogromny i musiałam się bardzo ograniczać. Kilka z tych zawieszek kupionych zostało z dokładnym pomysłem (łącznie z tym, dla kogo ma być dana rzecz), mam więc nadzieję na szybką realizację własnych pomysłów. :)
Zawieszki metalowe emaliowane - są CU-DO-WNE! Mają piękne kolory, są w bardzo ciekawych wzorach i każda wywołuje u mnie natłok pomysłów. Szkoda że wszystkie zawieszki emaliowane są na złotej bazie - niemniej są tak piękne, że nie umiałam wybrać tych najpiękniejszych. Ponownie zaskoczyły mnie wielkości niektórych (np. duża turkusowa muszla lub malutki różowy motylek), ale, oj, będzie się działo!
Małe przekładki i nakładki w kolorze srebrnym - ponownie są to elementy niezbędne w moich zapasach - nawet te najprostsze i najmniejsze muszę mieć w sporej ilości. 
Jestem z tych zakupów bardzo, ale to bardzo zadowolona. Czy podobają się one Wam tak jak mi? :) Na dziś to już wszystko, mam nadzieję, że kolejny post pojawi się już niedługo, Tymczasem uciekam, bo aż mnie palce świerzbią, by tworzyć, tworzyć, tworzyć....!

2 komentarze:

  1. O! Ale tu fajnie u Ciebie, też jestem u Ciebie pierwszy raz :). Dzięki za miłe słowa i super, że jesteś zadowolona z zakupów. Przyjemnego tworzenia i do miłego! Pozdrawiam, Marta z pasartu

    OdpowiedzUsuń
  2. piękne zakupy:) zapraszam do siebie na candy www.mamaszyjezosi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń