niedziela, 21 grudnia 2014

Zakupowa niedziela - Kadoro & coś z bazarku

Dziś zaprezentuję Wam drugie zakupy dokonane w ramach DDD - w sklepie Kadoro, oraz łupy z jednego z bazarków na FB.

W sklepie Kadoro zakupy robiłam dopiero po raz drugi. Poprzednim razem (w lutym) kupiłam kaboszony wykorzystane w tych bransoletkach oraz bazy do książkowych zakładek (których jeszcze nie wykorzystałam). Zakupy były niewielkie, ale byłam z nich bardzo zadowolona. Kontakt ze sklepem był doskonały - Pani z obsługi, z którą kontaktowałam się przez Allegro w sprawie kaboszonów, znalazła jeden z nich (niedostępny już na aukcji) w sklepie internetowym. Samo zamówienie przyszło do mnie błyskawicznie, byłam też bardzo zadowolona z jakości zakupionych elementów.
Tym razem, podczas zakupów, skupiłam się na tym, czego potrzebuję - sznurki i elementy metalowe niezbędne do spełnienia kolejnych marzeń V. oraz koraliki, które zauroczyły mnie swoimi kolorami.

Tak prezentują się całe zakupy z Kadoro:
W dalszej części postu znajdziecie dokładniejsze zdjęcia tych zakupów oraz zakupy dokonane na fejsbukowym bazarku!
Wszystko jest bardzo ładne, zakupy przyszły dość szybko, jednak nie jestem z tych zakupów zadowolona... Bynajmniej nie chodzi o ich jakość! Zupełnie nie o to chodzi, ale jakoś tak... Mając taki wielki wybór w sklepie, nie wybrałam nic, co po wyjęciu z koperty całkowicie by mnie zauroczyło. Nie wybrałam nic dla siebie, co cieszyłoby mnie, mimo braku pomysłu na wykorzystanie... Niemniej mam nadzieję dobrze wykorzystać pokazane poniżej koraliki i półfabrykaty!

Sznurki woskowane i skręcane - brązowy woskowany, biało-niebieski i kremowy skręcane - mam plan, by zrobić z nich coś ciekawego :)
Elementy metalowe - w kolorze srebrnym i starego złota - na każdy z nich już jest bardzo konkretny pomysł!
Koraliki szklane w hipnotyzujących, neonowych kolorach - nazwa niebieskiego odcienia jest szczególnie interesująca - smerfowy niebieski :)
Koraliki szklane w metalicznych kolorach - te po lewej to 3 zestawy bardzo podobnych kolorystycznie matowych, metalicznych 6-mm kuleczek, po prawej - kuleczki w kolorze hematytu
A taki piękny gratis otrzymałam od sklepu - drobne koraliki w kolorze czerwonej miedzi. Czyżby ktoś w sklepie wiedział, że ostatnio walczyłam z drobniutkimi koralikami? :)

W związku z tym, że powyższe zakupy są dość małe i nie jestem z nich do końca zadowolona, dorzucę Wam jeszcze ogromną garść prawdziwych skarbów, jakie udało mi się zdobyć na jednym z bazarków na FB (wspominałam już o nich kilkukrotnie). Koraliki były spakowane w ogromną, wypchaną bąbelkami kopertę, jest ich naprawdę mnóstwo, a cena była, jak to na bazarkach, bardzo korzystna. :)
Tak prezentują się całe łupy:
Koraliki-dyski z kokosa
Koraliki kocie oko
Szklane perełki w odcieniach fioletu (zaplątał się też jeden koralik crackle :))
Całe mnóstwo koralików crackle - w odcieniach zieleni, pomarańczowe i turkusowe
Piękne to wszystko, prawda? :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz