Witajcie w kolejny lipcowy poniedziałek! :)
Ja cieszę się właśnie dniem wolnym od pracy (może powstanie dziś coś nowego? bo powoli kończą się moje "zapasy" do pokazania na blogu...!) i z utęsknieniem czekam na piątek, a Wy - wypoczywacie?
Ja cieszę się właśnie dniem wolnym od pracy (może powstanie dziś coś nowego? bo powoli kończą się moje "zapasy" do pokazania na blogu...!) i z utęsknieniem czekam na piątek, a Wy - wypoczywacie?
Skoro już o piątku i festiwalach mowa... Patrząc na poniższe zdjęcia pomyślałam, że bransoletka ta idealnie pasuje na letnie festiwale. Może nie wszystkie - Opener to nie ten target, ale Przystanek Woodstock lub Jarocin Festiwal, na który się wybieram jak co roku? Mimo swoich bardzo nieletnich kolorów, ma w sobie luz, swobodę i wolność, z którą kojarzą się festiwalowe dni (i noce) - zgadzacie się ze mną? Z tego powodu dziś przed Wami...
Festiwalowa bransoletka
Festiwalowa bransoletka
Rzemienie - naturalne, zamszowe, powlekane, plecione
Sznurek woskowany
Zawieszka z mottem i pozostałe elementy - metalowe, w kolorze starego złota
Sznurek woskowany
Zawieszka z mottem i pozostałe elementy - metalowe, w kolorze starego złota
A Wy wybieracie się na jakiś festiwal w tym roku? :)
Na festiwale się nie wybieram, a bransoletka bardzo mi się podoba <3
OdpowiedzUsuńJeszcze wszystkie festiwale przed Tobą! :) Dziękuję!
Usuń