Już sama nie pamiętam, czy Szpiegowska jako pierwsze podesłała mi to zdjęcie, czy najpierw zapragnęła naszyjnika-napisu z drutu owiniętego kolorowym sznureczkiem, który wyszukała o właśnie tutaj?
Bardzo sprytna koszulka - pomyślałam. A zrobienie naszyjnika LOVE jest dość łatwe! Ale nie ze Szpiegowską te numery, to byłoby zbyt proste!
Ona z całego serca zapragnęła, by obydwie te rzeczy połączyć w jedno. Oj!
Wydawało się to być nie lada wyzwaniem. Przekonana byłam, że nie da rady, że trzeba będzie ciąć, kleić, łączyć drut w jakiś cudowny sposób.
Jak to zrobić?
Długo zabierałam się do realizacji tego projektu. Kompletnie nie wiedziałam, z której strony to ugryźć, z czego to zrobić, jak ten napis wykręcić...?
W końcu kupiłam drut aluminiowy, w pospolitym Paincie zaczęłam kombinować z napisem. Udało się! Zarys miałam przygotowany - wyplecione LOVE po odbiciu zamieniało się w kształtne HATE. Teraz trzeba było to przenieść na drut. Nie było łatwo - drut łamał się od wyginania, literki nie miały kształtu. W końcu stworzyłam napis, ale był... za duży. :)
Po wielu próbach chyba udało mi się osiągnąć pożądany efekt :)
Nie, to nie są dwa różne naszyjniki - to jeden i ten sam! :)
Drut aluminiowy
Czerwona mulina
półfabrykaty metalowe
LOVE
HATE
I did it! :)
świetny pomysł :) wow pięknie wygladają oba naszyjniki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, ale to jeden i ten sam naszyjnik! :D
UsuńOba naszyjniki są śliczne, ale mnie urzekł ten z napisem LOVE. I jak wyżej Aicena napisała pomysł jest genialny.
OdpowiedzUsuńDziękuję, tylko że to jest jeden i ten sam naszyjnik! :D
Usuńgratuluję pomysłu i moim zdaniem bomba !!!
OdpowiedzUsuńto znaczy: chronologicznie: koszulka była pierwsza.
OdpowiedzUsuńa potem właśnie zobaczyłam naszyjnik,
a potem pomyślałam, żeby połączyć to w jedno.
a efekt bombiasty!
no Rocka! potrafisz! ;-)
Bardzo ciekawe :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Asia