Dziś ostatnia rzecz robiona dla Zuzy.
(może kiedyś uda mi się zrobić fotki tego, co zrobiłam dla Jej Mamy - dostałam swego czasu od Zuzy sporo koralików z zepsutych naszyjników i bransoletek, wszystko udało się naprawić i poprawić - powstał świetny prezent na Dzień Mamy :))
Kolczyki te to tak naprawdę przerobione "kupne" kolczyki składające się z dwóch "śnieżynek" - mniejszej ze sztyftem, która tu pozostała, oraz większej, której tylko dorobiłam bigle. Zuza stwierdziła, że są niewygodne, haczą się o wszystko i dlatego ich nie nosi. I zapytała, czy mogłabym coś z tym zrobić?
Zrobiłam to:
Metalowe śnieżynki ze sztyftem i szarym akrylowym oczkiem
Szklane kulki z żyłkami
metalowe elementy: przekładki i szpilki
Niezła przeróbka:) Wszystkie upominki bardzo mi się podobają, a jak patrzę na te kulki to mam wrażenie, że są pokryte wężowymi łuskami - ciekawy ten materiał:)
OdpowiedzUsuńte mnie zauroczyły:)
OdpowiedzUsuńwww.bizuboom.blogspot.com