Tworzona przeze mnie biżuteria nijak ma się do pory roku, sezonu. czy pogody za oknem ;)
Bransoletka w jesiennej tonacji powstała m.in. z dawno temu robionych przeze mnie kolczyków, na które składały się same kuleczki zielone i beżowe (nie te intensywnie kolorowe). Choć w sumie były ładne, to były zbyt proste - ot, "łańcuszek" z koralików.
Dzięki zepsuciu kolczyków powstała bransoletka, której uroda cały czas mnie zachwyca :) (nie ma to jak skromność! ;))
Cena bransoletki sprzedana
Długość bransoletki: 19 + 2,5cm
Długość bransoletki: 19 + 2,5cm
Jesienna bransoletka
Pastylki o średnicy 10mm (jest to jakiś minerał, ale, niestety, nie zdołałam odszukać, jaki dokładnie - tak to jest, jak się używa koralików kupionych daaaawno temu ;))
Ceramiczne kuleczki - zgniła zieleń i beż - średnica 7mm
Szklane kuleczki powlekane - zielone i pomarańczowe - średnica 7mm
Okrągłe kryształki akrylowe - w kolorze bursztynu - średnica 7mm
Półfabrykaty (szpilki, haczyki, kółeczka, łączniki, karabińczyk) - metalowe, posrebrzane
Śliczne kolory! Akurat dziś wyciągnęłam moje rubinki i szafirki w podobnych odcieniach, by zrobić bransoletkę, na którą pomysł wpadł mi jeszcze jesienią.... :) Zaglądam do Ciebie, a tu podobna kolorystyka! Teraz to już muszę się za tą bransoletkę wziąć...prawda? :) Pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuń