sobota, 19 lutego 2011

Troszkę zakupów, bo każdy czasem musi...

...inaczej się udusi!

Od kilkunastu dni chodziła za mną myśl:
"mam ochotę coś sobie kupić".
Ciągle tylko powstawało pytanie - co?
Ciuch? Biżuterię? Koraliki? Książkę? Coś do decou?
Ostatecznie kupiłam i ciuch [dwie bluzki], i coś z biżuterii, i coś do decou :)

Na aukcji kupiłam ten piękny wisior:
Autorką jest Kica-Bijoux [<klik>, by przejść do Jej bloga], która tworzy cudeńka metodą wire-wrappingu i nie tylko. :)
Wisiorek jest piękny, delikatny, perfekcyjnie wykonany.
Muszę tylko wybrać się do odpowiedniego sklepu, by zaopatrzyć się w miedziany łańcuszek.
Mój biżuteryjny apetyt został zaspokojony.

Jeśli zaś chodzi o zakupy decoupage'owe...
Cóż, byłam w tej kwestii strasznie rozrzutna...
Kupiłam łącznie 20 par kolczyków drewnianych z aukcji Pawel_polo:
Takie:
 
  
U sprzedającego DiStile kupiłam kuferek, drewniane kulki i 24 fantastyczne serwetki!
Poniższe wzory są tylko namiastką ogromnego wyboru, który jest na aukcjach DiStile:
 
 
 Z zakupów jestem strasznie zadowolona. Zwłaszcza, że... poza drewnianymi kolczykami - wszystko już do mnie przyszło! :)
Oglądałam dziś te serwetki z niemym zachwytem i w głowie mam już całą stertę pomysłów, jak je wykorzystać.
Teraz przydałaby mi się fabryka kuferków! :) 

1 komentarz:

  1. To mi się podoba :) kobieta ma ochotę sobie coś kupić i ostatecznie kupuje to, to i to :))
    A serwetki rzeczywiście fantastyczne. Na pewno coś ślicznego z nich zrobisz :))
    baima

    OdpowiedzUsuń