niedziela, 2 sierpnia 2015

Zakupowa niedziela - Royal Stone

Witajcie w kolejną, sierpniową już niedzielę!

Dziś mam dla Was mini-zakupy dokonane w stacjonarnym sklepie Royal Stone. Potrzebowałam na gwałtu rety gumkę silikonową - skończyła się w połowie pracy nad kilkoma zamówionymi bransoletkami. Trzeba więc było szybko działać i jak tylko byłam w centrum, natychmiast weszłam do Royal Stone. Starałam się za bardzo nie rozglądać - wszystko tam tak kusi! Gdy Pani ekspedientka odmierzała moje 20 m (bardzo dziękuję za cierpliwość!), dopytałam o igłę z rozszerzanym oczkiem (poniżej zobaczycie, o co mi chodziło) i jakoś tak niepostrzeżenie wrzuciłam do koszyczka dosłownie kilka elementów metalowych... :)
Zakupy uważam za bardzo udane - dostałam wszystko, czego potrzebowałam, a ich największym plusem była dostępność na miejscu oraz to że nie musiałam czekać na wysyłkę i listonosza.

Tak prezentują się całe zakupy z Royal Stone:
W dalszej części postu znajdziecie więcej zdjęć i informacji! :)

Gumka silikonowa (o średnicy ok. 0,7 mm) - kupiłam inną gumkę, niż ta, której używałam wcześniej. Ta jest przezroczysta, bardzo mocno, ale i elastyczna, jestem przekonana, że spokojnie można używać jednej nitki. Jest świetna, ale znalazłam jeden minus - pęczek, jakkolwiek bym się nie starała, wychodził dość spory i dlatego gumka ta idealnie nadaje się do bransoletek, w których znajdzie się również szersza przekładka z podwieszką o dużej średnicy. Nie polecam do bransoletek składających się z samych koralików lub takich, jak te robione przeze mnie ostatnio - z wąską przekładką, w której nie można ukryć pętelki (np. jak w tej szarej bransoletce).
Igła Bead Smith Big Eye - moja igła ma 5,4 cm długości - jest to świetna igła dla osób używających grubszych linek, gumek czy żyłek, lub niecierpiących walki z uchem od igły. Spójrzcie zresztą na kolejne zdjęcie! :)
Igła składa się z dwóch zespawanych na końcach drucików, łatwo można ją rozszerzyć i w powstały otwór zmieści się nawet bardzo szeroka wstążka (jeśli ktoś potrzebowałby akurat tego!). Idealnie sprawdza się w przypadku stosowania grubszej gumki (jak ta kupiona przeze mnie), której nie mogłam użyć z żadną posiadaną przeze mnie standardową igłą z dużym otworem (igły te były po prostu zbyt duże w stosunku do otworów w koralikach). Trzeba jednak pamiętać, że igła jest cieniutka, miękka i giętka, więc (przynajmniej ta konkretna wielkość, którą ja mam) nie nadaje się do szycia twardych materiałów.
Elementy metalowe - szybki rzut oka na wybór w elementach metalowych pozwolił na wrzucenie do pudełeczka 4 guzików w kolorze starego złota i nie tak całkiem małego srebrnego liścia. Wieki teraz pewnie zajmie mi zrobienie z tego czegokolwiek, ale mam, podobają mi się te elementy i mam zamiar się nimi cieszyć. :)
Był to kolejne zakupy z serii "przecież ja nic nie potrzebuję" - tym razem chyba to widać.
Życzę Wam udanej niedzieli, a sama uciekam do pracy! :)

1 komentarz: