piątek, 30 grudnia 2011

Niebiesko kulowe podsumowanie roku

Jak mogę podsumować ostatnie 12 miesięcy?

W kwestii biżuteryjno-decoupage'owo-handmade'owej - bardzo dobrze!
Założyłam tego bloga, utworzyłam fanpage na FB, rozwinęłam swoje umiejętności, robiłam rzeczy, których nigdy wcześniej nie próbowałam, ulepszyłam swój warsztat, nakupiłam koralików i półfabrykatów, a co najważniejsze - dostałam pierwsze, oficjalne zamówienie, które pociągnęło za sobą kilka kolejnych [wystarczy zajrzeć pod tag #blip]. Mam nadzieję, że na tym nie koniec! :)

Nie uważam, by było idealnie - mogłam zrobić więcej, dokończyć rozgrzebane projekty, wypróbować wiele rzeczy/technik, które mnie kuszą, a na które ciągle brakowało czasu/pieniędzy/odwagi (samo inspirowanie się to za mało! ;))

Wszystko przede mną! :)

By nie zanudzać suchym tekstem, chciałabym pokazać spory komplet biżuterii, który zrobiłam ponad rok temu do sukienki na wesele mojej koleżanki.
Tak prezentuje się z bliska cały komplet
(uwaga! dużo zdjęć w dalszej części posta!):

A tak prezentowałam się ja w biżuterii:
sierpień 2010r.
Marmurowe kule o średnicy ok. 2cm.
Metalowa kula (w zawieszce)) o średnicy ok. 3cm
łańcuszki, kółeczka, szpilki, haczyki, karabińczyki, bigle - posrebrzane

Bransoletka:
 
 

Wisior/zawieszka do łańcuszka:
(ten ludek w czerwonej koszulce z aparatem to ja! :))
 
 

Kolczyki:
 
 

Charms powstał "przypadkiem" i tak już zostało :)
 
 

Przy okazji podsumowań końcoworocznych
życzę Wam
marzeń rozpalających wyobraźnię, doznań pobudzających kreatywność, życzliwych ludzi wokół i osiągnięcia najwyższych celów!

1 komentarz: