Wisiorek powstał przypadkiem z przypadkiem kupionych pojedynczych koralików, ale... jest idealny :)
Od dawna chciałam mieć takie coś do powieszenia na długim łańcuszku, by dyndało i było na tyle uniwersalne kolorystycznie, że będzie pasować do większej ilości ubrać.
Udało się, mimo początkowego zniechęcenia i wypadania mi całości z rąk :)
Mix koralików szklanych - oliwka, kuleczki, pałeczka, kryształek - łezka + drewniana kulka + "ząbek" z onyksu
Całość na posrebrzanych półfabrykatach: szpilki z płaskimi oraz krągłymi łebkami + przekładna ozdobna + łańcuszek + kółeczka + krawatka
W kolejce do publikacji czekają jeszcze 4 pary kolczyków, ale skoro zdjęcia naszyjnika obrabiałam od wczoraj, to nie wiem, jakie są szanse...
Ale postaram się! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz