Ciężko ostatnio u mnie z jakimkolwiek handmade.
Kolczyki leżą zrobione w połowie [a dokładniej jeden jest zrobiony cały, drugi w ogóle], mam pomalowane jedno pudełko, wystarczy ozdobić i wylakierować, ale...
Jakoś w ogóle nie mogę znaleźć na nic czasu.
Jednak tym razem musiałam - moja mała Siostrzenica szła do Pierwszej Komunii!
Jakiś czas temu podpytywałam ją, co by chciała i powiedziała, że pudełko z przegródkami.
Oto i ono:
(od przodu)
Jednak tym razem musiałam - moja mała Siostrzenica szła do Pierwszej Komunii!
Jakiś czas temu podpytywałam ją, co by chciała i powiedziała, że pudełko z przegródkami.
Oto i ono:
(od przodu)
Niestety "złota myśl" wpisana wewnątrz rozmazała się w momencie, gdy chciałam ją utrwalić lakierem i powstały smugi, z którymi nic nie dało się zrobić...
Widok na największy szczegół:
Chodząc po domu i szukając "miejsca idealnego" na wykonanie fotek, trafiłam w końcu do salonu. Zobaczyłam pianino i ustawione na nim ramki - w tym dwie, które podarowałam Mamie na Święta i które można obejrzeć tu: <klik>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz